środa, 25 kwietnia 2012

Rozdział 1 !

Rozdział 1
Dziś dowiedziałam się, że mój były chłopak jest w szpitalu. ;c Nie miałam na co czekać postanowiłam ubrać się i pojechać do niego. Wyjęłam ubrania :


  Po 20 min byłam w szpitalu, zapytałam :
- co się stało Max  ?
- Nic strasznego Ida.
- To dobrze  - siedziałam z Maksem koło godziny, potem zadzwoniłam do mamy, żeby po mnie przyjechała. Po kilku minutach mama przyjechała.
- Maks życzę ci szybkiego powrotu do zdrowia, przyjadę jutro. Cześć
- Dobrze i dziękuje ci, że ze mną posiedziałaś. Hej. - pojechałam do domu jak wróciłam była już 13;00. Po godzinie wzięłam swoją deskę która wyglądała tak:


Szybko pojechałam po Pamele bo byłyśmy umówione  na 14;10 więc po 10 min dojechałam i zapukałam ;
- Dzień dobry czy zastałam Pamele ?
- Pamela,  Ida do ciebie - Pamela szybko zbiegła na dół, wzięła dekę i pojechały się przejechać na skate park dotarły tam po 20 min bo jeszcze wstąpiły na lody.Na skate parku była masa ludzi oczywiście jak zawsze ja z Melą poszłyśmy na największą rampę poprosiłam Krystiana, żeby nas wpuścił bo był drugi więc wpuścił on  nigdy nie odmawia.
- Co tam u ciebie Mat ?
- Git.git  a u was ?
- U mnie git a słyszałeś, że Max jest  w szpitalu ?
- Nic mi o tym nie słyszano, a co się dokładnie stało ?
 - powiedział mi tylko to, że 'nic strasznego Ida' . Ide jutro do niego może byś się ze mną wybrał ?
- no w sumie mogę się przejść. Dobra ja idę zjechać
- Mat poszedł zjechać,  jak zjechał to powiedział ino 'do jutra pa i pocałował mnie w policzek'. Teraz moja kolej. Haha uwielbiam to uczucie. Po zjechaniu poszłam na ławkę i się popłakałam :
-  Ida co się stało ?
- No bo Max mi wyznał miłość.
- O kurwa, Ida  pamiętaj co on ci zrobił !
- Wiem i nie mam zamiaru do niego wracać.
- A kiedy idziesz do szpitala ?
- Jutro miałam iść z Matem  .
- Ok idź ale pamiętaj nie wracaj do niego .
- Wiem nie wrócę  - przyjaciółki przytuliły się. Po 10 min znów poszłam jeździć. Dziewczyny 19;30 poszły do domu.Weszłam do domu
- cześć mamo co tak szybko wróciłaś z pracy ?
- hej, no bo szef mnie wypuścił wcześniej .
- Okej ja idę sobie zrobić sobie kanapki- Ida poszła zrobić sobie kanapki z nutellą mniam, po zjedzeniu poszłam na laptopa sprawdziłam Fb, Twittera, blogga. Ida weszła na skype pogadać z Melą :
- co tam Mela ?
- nic chce mi się spać .
- mnie też bo już 22 .
- ja zaraz idę spać.
- ja też, Mela i co z tym Maksem ?
- nie wracaj do niego . Bo jeżeli wrócisz będziesz tego żałować
- nie nie w życiu, ale wiesz, że ja zauroczyłam się w Macie .
- no wiem ale on jest przyjacielem Maksa, więc radze ci nie ;)
- dobra ja idę spać pogadamy o tym jutro pa ;* - Ida odłączyła Skype i popłakała się, tata wszedł do pokoju  i zapytał :
- co się stało ?
- nic strasznego . - Ida przytuliła tatę i pocałowała go w policzek, jak tata wyszedł z pokoju  to przebrałam się w piżamę i poszłam do łóżka ubrałam słuchawki i puściłam na całego muzę. Przykryłam się i poszłam spać.
-----------------------------------------------------------------------------------------------
  • Siemka nie jest za długi ten rozdział ale zawsze to coś jak na mnie to dobrze, postaram sie dodać szybko drugi  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz